Bardzo długo pokazywałam Wam fragmenty tworzenia ogoniastego. Sweter skończyłam robić już ponad miesiąc temu. Próbowałam zrobić jakieś fajne zdjęcia na ludziu z pomocą mojego męża, ale z niego fotograf dość kiepski. Ostatecznie zebrałam się i sama porobiłam sobie zdjęcia. Nie są to takie zdjęcia o jakich myślałam pierwotnie, ale chcę już Wam pokazać sweter i nie odkładać w czasie tego postu.
Włóczka: czarna, szara, turkusowa i różowa Yarnart Cotton Soft
Druty/szydełko: druty 2,5 mm
Wzór: http://fiubzdziuu.blogspot.com/2014/03/ogoniasty-cz1.html z pomocą http://intensywniekreatywna.blogspot.com/2013/04/razem-robimy-od-gory-czesc-pierwsza.html
Sweter dziergałam dość długo, bo był robiony na małych drutach. W dodatku robienie w całości przodów i tyłu wydłużało mi jakoś prace nad nim. Sweter jest robiony reglanem od góry. Ta technika jest dla mnie nowa i to pierwszy sweter, który robiłam tym sposobem. W tym celu poza ogólnymi instrukcjami odnośnie ogoniastego posłużyłam się również wskazówkami od Intensywnie Kreatywnej wraz z jej kalkulatorem.
Układ pasków wymyślałam kilkakrotnie, ostatecznie decydując się na układ pasków szarych i czarnych na całym swetrze i rozdzielenie go na dwie połowy pasków różowych i turkusowych.
Brzegi przodów są zrobione ściegiem francuskim.
Podobnie jak doły przodów i rękawów.
Sweter w formie rozwianej układa się na mnie tak:
A w formie zawiniętej na ramię tak :
Sweter jest dla mnie nieco za duży. Zwłaszcza rękawy mogłyby być nieco węższe i ewentualnie ciut dłuższe. Dekolt również był za duży i z tyłu zrobiłam małą zaszewkę, żeby nie spadał mi z ramion. Wszystko to jest spowodowane tym, że zaczynając go byłam na początku odchudzania, a teraz jestem lżejsza o jakieś 7-8 kg od momentu kiedy go zaczęłam. Jest to mój mały sukces, gdyż przez pół roku schudłam 12 kg. Na razie to jeszcze nie koniec mojej walki z nadprogramowymi kilogramami. Nie mniej dalej robię dla siebie udziergi, tyle, że nieco ściślejsze, żeby potem na mnie nie wisiały.
Chodziłam już w nim po ulicy i dziwnego nadmiernego zainteresowania sobą nie wzbudziłam, więc chyba jest ok. Co myślicie o swetrze?
Bardzo mi się podoba, świetnie w nim wyglądasz :) Ja tam nie widzę, żeby był za duży ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To dobrze, że nie widać, bo sama czuję jego większy, luźniejszy rozmiar :)
UsuńSuper paseczki :). Bardzo fajny sweterek.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo mi się podoba! Świetny fason! Leży fajnie, ja tam lubię luźne swetry:)
OdpowiedzUsuńTyle kilogramów to sukces nie lada. Życzę Ci wytrwałości:) Pozdrawiam:)
Dziękuję :) Ja lubię i te ściślejsze i luźniejsze, zależy od dnia, humoru i okazji. Jeszcze parę kg chcę zrzucić, więc wytrwałość się przyda :)
UsuńJa w tym roku straciłam 16 kg teraz odpoczywam żeby się nie pochorować:) Sweter jest fajny podoba mi się połączenie kolorów:) Życzę wytrwałości Tobie i sobie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja na razie też mam przerwę, bo po prostu jej potrzebowałam ;) Niedługo mam zamiar znowu wrócić do odchudzania i zrzucić ostatnie 5-7 kg :)
Usuń