Ostatnio ruszyła na Facebook'u akcja Tęczowy kocyk. Dopóki nie ruszyła ta akcja nawet nie wiedziałam, że mogą się urodzić tak malutkie dzieci. Niestety są zbyt małe, aby mogły cieszyć się światem i jeszcze przed narodzeniem lub niedługo po nim dołączają do grona Aniołków. Dla rodziców jest to bardzo trudna chwila. Nie mogą się cieszyć swoim dzieckiem, chwile radości ustępuje miejsca smutkowi. Dzieci są tak malutkie, że nie można dla nich kupić ubranek. W związku z tym często rodzice mogą wziąć w ręce maleństwo owinięte w szpitalną gazę. Wydaje się, że nie można pomóc ludziom w obliczu takiej tragedii. Mimo to powstała inicjatywa, która stara się wnieść nieco ciepła w ten trudny czas - inicjatywa Tęczowy kocyk.
Włóczka: resztki włóczek akrylowych i akrylowo bawełnianych
Druty/szydełko: druty 3 mm
Wzór: własny
Zrzesza ona rękodzielników, którzy szyją, robią na szydełku lub drutach malutkie rożki, kocyki i czapeczki. Dzięki temu maleństwa mogą mieć na sobie coś dziecięcego, co jest niedostępne dla nich na rynku, zamiast szpitalnej gazy. Według relacji jednych z pierwszych rodziców tak mały gest był dla nich niezwykle ważny.
Na razie zrobiłam trzy kocyki i trzy czapeczki dla tych maluszków. Najmniejszy komplet jest żółty, kocyk ma zaledwie 20 x 20 cm, a czapeczka 7 cm obwodu. Kolejne dwa to niebiesko - zielono - biały o wymiarach kocyka 25 x 25 cm i czapeczka o obwodzie 8 cm, oraz fioletowo - żółto - biały z kocykiem o wymiarach 35 x 35 cm i czapeczką o obwodzie 9 cm. Żeby Wam pokazać jak malutkie są te komplety zrobiłam zdjęcie z telefonem.
Dla pokazania wielkości czapeczek, pokazowe zdjęcie z obwarzankiem.
Na pewno co jakiś czas będę tworzyć parę kompletów dla Aniołków. Wiem, że część osób próbuje robić te kocyki i czapeczki, ale świadomość tego, w jakich okolicznościach będą noszone przez dzieci i emocje obecne w takiej sytuacji nie pozwalają im na to. Mnie też się udzielają takie emocje. Mimo to staram się myśleć o tym, że ten jeden kocyk i ta jedna czapeczka będzie tym promykiem w obliczu tragedii. Jeśli macie siły i chęci zapraszam Was do akcji, wystarczą resztki włóczek i trochę czasu.
Piękna akcja! :) Piękne rzeczy zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zgadzam się, piękna :)
UsuńAż mi się łza w oku zakręciła... Ale kocyki i czapeczki śliczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała inicjatywa. Przygotowałaś śliczne rożki i czapeczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) zgadzam się, inicjatywa wspaniała :)
UsuńŚliczne maleństwa ;) Fajnie, że bierzesz udział w takich akcjach ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Lubię takie akcje ;)
UsuńPiekne. Musze poszukac wzoru na malutka czapeczkę i może się uda zrobic.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja robiłam bez wzoru. Można zrobić na podstawie czapeczek na jajka, tylko odpowiednią długość zrobić, a dla większych rozmiarów poszerzać odpowiednio.
UsuńPiekne. Musze poszukac wzoru na malutka czapeczkę i może się uda zrobic.
OdpowiedzUsuńPiękna inicjatywa. Chciałabym spróbować. Słabo robie na szydełku, ale może gdzieś jest jakiś tytorial na takie czapeczki. Dorobiłabym chyba jeszcze pomponiki, ale nie wiem czy to wypada.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, piękna inicjatywa :) Można zrobić na podstawie tutorialu czapeczek na jajka, tylko odpowiednio długą. Pomponiki niektóre dziewiarki dorabiały.
UsuńMożna też uszyć rożek na maszynie zapraszamy
OdpowiedzUsuńJa z maszyną średnio się lubię ;) Jak ktoś umie i lubi to na maszynie wychodzą prawdziwe cuda :)
UsuńLudzie, którzy robią takie rzeczy i inicjują tego typu akcje są wspaniałymi dobrymi ziemskimi Aniołami :) Dziękuję
OdpowiedzUsuńRównież tak uważam i na pewno jeszcze będę brała udział w tego typu akcjach :)
UsuńSuper źe są tacy ludzie i takie gesty
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń