Całość jest zrobiona na szydełku. Oczy to półkola z białej włóczki, których brzegi wykończyłam czarną włóczką. Sama czapka jest wykonana z czerwonej włóczki, na którą naszyłam oczy i łańcuszek z czarnej włóczki, który formowałam we wzór pajęczyny. Z tyłu również jest pajęczyna:
Jak już zrobiłam czapkę dla starszego to zabrałam się za czapkę dla młodszego. Zrobiłam mu czapkę potwora:
Cała jest zrobiona na szydełku. Główna część zrobiona jest z niebieskiej włóczki, do której doszyłam niebiesko granatowe rogi wypełnione wypełniaczem do maskotek. Doszyłam również białe oko z granatową źrenicą, a po doszyciu wrobiłam w czapkę granatową powiekę. Całą czapkę po dorobieniu nauszników obrobiłam białym rzędem i dodałam do niej biało - niebiesko - granatowe paski do zawiązywania.
Dla chrześnic nie robiłam nic na szydełku, a dla odmiany szyłam na maszynie. Jakiś czas temu szyłam dla siebie i bratowej mei - tai i zostało mi trochę materiałów po nich, podobnie jak wypełniacza do kołder czy kurtek. Zrobiłam z nich pościele dla lalek:
Za modele do prezentacji posłużył mi Kubuś Puchatek. ;) Pościele zrobiłam na trzy różne sposoby. Pierwsza jest w zygzaki biało - szare z beżową koronką na brzegach, a z drugiej strony pomarańczowa, druga szara w białe sowy i obrobiona białą koronką na brzegach, a z drugiej strony pomarańczowa oraz trzecia w biało szare zygzaki ozdobiona białą, szarą i różową tasiemką satynową, a z drugiej strony fioletowa. Nie jest to mistrzostwo krawiectwa, ale mam nadzieję, że chrześnice zadowolone. :)
Poza robótkowymi prezentami, które zrobiłam innym, dostałam również sama prezent związany z robótkami:
Jest to komplet drutów bambusowych, druty do warkoczy oraz agrafki do zdejmowania oczek. Już się zastanawiam co mogę zrobić, żeby je wykorzystać. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz