czwartek, 11 sierpnia 2016

Wspólne dzierganie i czytanie - Władca pierścieni.

Tydzień temu byłam na wakacjach, więc nie mogłam dołączyć do akcji Maknety Wspólne dzierganie i czytanie. Wróciłam do domu w niedzielę, więc dzisiaj pokaże nowo zaczętą książkę i kontynuację swetra :)





Dwa tygodnie temu skończyłam czytanie "Hobbita, czyli tam i z powrotem". Był on dla mnie wstępem do czytania "Władcy pierścieni". Chciałam sobie przypomnieć książkę, która jest w jakiś sposób, według mnie, bazą dla Władcy pierścieni. W końcu, gdyby nie znalezienie pierścienia przez Bilbo Bagginsa w "Hobbicie", zdarzenia z udziałem Frodo Bagginsa we "Władcy pierścieni" nie miałyby miejsca. Jeszcze przed wyjazdem na wakacje zaczęłam czytać "Władcę pierścieni". Książka jest gruba, ma ponad 1200 stron, więc zejdzie mi się z jej czytaniem i pewnie przez kilka najbliższych tygodni będę ją Wam pokazywać ;) Póki co jestem na drugiej księdze pierwszej części, gdzie dopiero kształtuje się Drużyna pierścienia. 


Na drutach dalej ten sam sweter. Doszedł już trzeci i ostatni kolor w swetrze, Jeszcze około 40 rzędów i będę mogła wziąć się za rękawy, a potem za plisy przodów i dekoltu. Rękawy będą pewnie również w trzech kolorach z takimi samymi przejściami. Nie mam pomysłu na plisę dekoltu i przodów. Borykam się między różnymi opcjami. Na szczęście jeszcze trochę czasu do tego etapu robótki mi zostało. 


Poza swetrem na drutach mam również do wykończenia baktus dla chrześnicy. Ponownie zaczęłam robić ośmiorniczki dla wcześniaków. Zamówiłam włóczkę bawełnianą na nie oraz brakującą włóczkę na moje temperature blanket.

Edit 15.08.2016 r
Na prośbę Basi Nolberczak z komentarza pod postem umieszczam przybliżenia przejść kolorów :)



8 komentarzy:

  1. Klasyka :) Gdyby nie Władca Pierścieni, współczesna fantastyka wyglądałaby zupełnie inaczej. Nie byłoby gier, filmów, muzyki... Zastanawiam się tylko, czy wygodnie Ci się czyta z takiej kobyłki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) średnio ;) Gabaryt dość duży i ciężki i przez to nieporęczny. Podobno tłumaczenie Skibniewskiej jest najlepsze i dlatego padło na tą kobyłę ;)

      Usuń
  2. Podobają mi się te przejścia kolorów:) Mogłabyś pokazać zbliżenia? Dopiero zaczynam sweterek więc trochę mi zejdzie zanim Twój pomysł wykorzystam:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Za chwilę edytuję post i wstawię zdjęcia w zbliżeniu :)

      Usuń
  3. Bardzo ładne kolory wybrałaś na swterek:) I podobają mi się przejścia między nimi, ślicznie to wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam, że zostawiłam komentarz pod "Hobbitem", ale chyba tylko miałam taki zamiar. "Hobbita" pod koniec ubiegłego roku polecił mi mój czternastoletni siostrzeniec, który do książek podchodzi jak pies do jeża, ale ta akurat spodobała mi się, choć wcześniej wydawało mi się, że Tolkien nie dla mnie. Idąc za ciosem przeczytałam "Władcę pierścieni" i choć momentami dłużył mi się niemiłosiernie, to tak, jak książek nie kupuję, tylko wypożyczam, tak po przeczytaniu całości pobiegłam do antykwariatu by kupić sobie całość, bo czułam niedosyt i trudno mi było rozstać się z książką - najwyraźniej uległam mocy pierścienia. Siostrzeniec nie tak bardzo - poległ w połowie "Powrotu króla".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie momentami książka nieco się dłuży, ale jak na razie daję radę ;) Dość zawzięty ze mnie typ, więc pewnie nie odpuszczę :)

      Usuń