wtorek, 10 maja 2016

Temperature blanket 2016 - kwiecień

Minął kolejny, czwarty miesiąc tego roku. W moim kocu przybyło kolejnych kwadratów. To już 1/3 całego temperature blanket 2016 :) 



Narzuta urosła do tego stopnia, że ciężko mi ją pokazać w całości na jednym zdjęciu. Z tego powodu, poza zdjęciem całej narzuty, pokażę Wam też po jednym zdjęciu każdej połowy koca, złożonego na pół. W narzucie powiało nieco ciepłymi kolorami. 



W tym miesiące mój koc wzbogacił się o 3 kwadraty w kolorze jasnozielonym (6-10 stopni Celsjusza), 18 elementów w kolorze jasnożółtym (11-15 stopni Celsjusza), 6 kwadratów w kolorze ciemnożółtym (16-20 stopni Celsjusza) oraz 3 elementy w kolorze pomarańczowym (21-25 stopni Celsjusza). Dla całego koca od początku roku daje to: 
  • 1 granatowy element (-11 - -15 stopni Celsjusza), 
  • 7 ciemnoniebieskich elementów (-10 - -6 stopni Celsjusza) 
  • 9 jasnoniebieskich elementów (-5 - -1 stopni Celsjusza) 
  • 30 ciemnozielonych elementów (0 - 5 stopni Celsjusza) 
  • 44 jasnozielonych elementów (6 - 10 stopni Celsjusza) 
  • 21 jasnożółtych elementów (11 - 15 stopni Celsjusza) 
  • 6 ciemnożółtych elementów (16 - 20 stopni Celsjusza) 
  • 3 pomarańczowe elementy (21 - 25 stopni Celsjusza) 

Nastąpiło u mnie spore ocieplenie i wszystko widać w tych małych kwadratach :) W kwietniu po raz pierwszy pojawiły się elementy ciemnożółte, a nawet pomarańczowe, których nie spodziewałam się, ale które mnie baaardzo ucieszyły. Oznacza to duże urozmaicenie w mojej narzucie, ale co najważniejsze, piękne słońce za oknem, zero kurtek i sam podkoszulek, czyli ciepło :D 


Nareszcie można cieszyć się słońcem i ciepłą pogodą. Wieczorami co prawda czasami bywają burze, ale one mi nie przeszkadzają, nawet je lubię ;) Pogoda na tyle nam dopisuje, że ostatnie dni spędziliśmy w większości na zewnątrz, co uniemożliwiło mi zrobienie zdjęć archiwalnego temperature blanket. Brakuje w nim kilku środkowych kwadratów, gdyż jak się okazało, zamówiłam za mało czerwonej włóczki. W tym miesiące może trafi się jakaś okazja na zakupy włóczkowe i przy okazji zamówię brakujący motek, uzupełnię dziury i w przyszłym miesiącu pokażę Wam koc bez pustek :) 

8 komentarzy:

  1. Prezentuje się rewelacyjnie. Tak naprawdę można powiedzieć, że dopiero teraz widać, że coś się na nim dzieje, bo początek roku, to wszędzie było monotematycznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Początek roku rzeczywiście dość monotonny był, praktycznie cały czas ciemny zielony, teraz coś się ruszyło i jakieś skoki kolorystyczne są :)

      Usuń
  2. Rewelacyjnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz fajniej wygląda:) Oby było coraz więcej tych pomarańczowych:):) Pozdrawiam serdecznie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pomarańczowe mile widziane, ale na razie mamy ochłodzenie i już jasnożółto jest ;)

      Usuń