piątek, 26 czerwca 2015

charytatywna diablica

Jeśli ktoś śledzi mojego bloga, to doczytał, że córka mojej koleżanki jest chora na raka. Potrzebna jest duża kwota pieniędzy na jej leczenie. Szczegóły z przebiegu choroby znajdziecie tutaj. Jakiś czas temu osoba prowadząca podlinkowaną stronę, zrobiła wydarzenie, którym jest bazarek dla małej Gabrysi. Różne osoby oddają tam różnego rodzaju przedmioty na aukcje w celu wspomożenia zbiórki pieniędzy na leczenie Gabrysi. Od początku odkąd dowiedziałam się o chorobie Gabrysi czekałam na możliwość oddania czegoś na aukcję dla niej. Chciałam zrobić jakąś nietuzinkową maskotkę z pazurem, która jednocześnie będzie wyzwaniem dla mnie. Tak powstał pomysł na diablicę. Koncepcja, jak to u mnie, powstawała w miarę jej tworzenia. Tak na prawdę, że będzie to diablica okazało się jak już miałam głowę i tułów. Na samym początku wiedziałam tylko tyle, że będzie to mała laleczka. Po dłuższym czasie myślenia i dziergania powstała taka lala:


Lala jest zrobiona włóczką Yearn Art Jeans oraz włóczkami akrylowi w kolorach czerwonym i czarnym szydełkiem nr 3. Założyłam jej bezpieczne oczka. Bez rogów ma 15 cm wysokości, a z nimi 17 cm. 

Najwięcej rozmyślałam jak jej twarz. Chciałam, żeby miała taki cwaniacki, zadziorny wyraz twarzy. Myślałam i doszłam do wniosku, że będzie miała taki wyraz twarzy jeśli odpowiednio jej wyszyję brwi i zrobię krzywy uśmiech. Zrobiłam jej też nos.


Na końcu kombinowałam nad rogami. Do końca sama nie wiedziałam czy uda mi się osiągnąć zamierzony efekt, ale kiedy ją wykończyłam, to stwierdziłam, że tak, udało mi się. Lalka ma w sobie coś zadziornego, cwaniackiego i władczego. Sami spójrzcie na to zdjęcie, zgodzicie się ze mną? 


Diablica, jak pisałam na wstępie, będzie przekazana na aukcję charytatywną dla Gabrysi. Jak tylko wstawię aukcję, podzielę się z Wami linkiem. Zachęcam Was do zakupu lali, a jeśli macie chęć pomóc, możecie przekazać jakiś przedmiot na aukcję. 

Edit:
aukcję charytatywną znajdziecie tutaj 

2 komentarze:

  1. Biedna mała. Jak to choroba potrafi zmienić całe życie. W tym momencie nie wyrobię się, żeby oddać coś na bazarek, ale zawsze chętnie pomagam, więc jak tylko będzie jeszcze kiedyś okazja, to na pewno się dołączę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety.... Bazarek ciągle trwa, jeśli będziesz chciała coś przekazać jakiś przedmiot to wystarczy utworzyć aukcję z danym przedmiotem i zdjęciem. Pozdrawiam :)

      Usuń